📚Ilość czy liczba?
Oto jest pytanie. Ostatnio zauważalna jest tendencja do używania słowa ilość, nawet w tych przypadkach, gdzie uzasadniona byłaby liczba.
Liczba powinna być stosowana w konstrukcjach z rzeczownikami policzalnymi, które oprócz stanów liczebnych odnoszą się też do pojęć wyrażonych w efekcie końcowym liczbą (np. artykuł, samochód, człowiek, spóźnienie), a ilość – z rzeczownikami niepoliczalnymi, które oznaczają np. ciała sypkie, pojęcia abstrakcyjne, płyny lub gazy (myśli, woda, piasek).
Czasem zdarza się, że ktoś używa słowa ilość w połączeniu z rzeczownikiem policzalnym i nie jest to traktowane jako błąd. Dzieje się tak wtedy, gdy rzeczownik policzalny połączymy z przymiotnikami: nieopisany, nieograniczony: wtedy można użyć słowo ilość. Taki zabieg sprawia, że tworzymy w umyśle słuchacza obraz ogromnej masy przedmiotów (ludzi, zwierząt), chcemy podkreślić właśnie mnogość danych rzeczy, bez skupiania się na pojedynczych sztukach czy fakcie, czym konkretnie jest dany przedmiot.